Candy ala Lena Hoschek

W jednym z postów na blogu Vintage Girl zaprezentowana została nowa kolekcja Leny Hoschek. Niestety ubrania tej projektantki nie są dostępne w żadnym sklepie w Polsce.

Ze względu na wspaniały styl i piękne materiały zapragnęłam posiadać chociażby jedną z rzeczy, z nowej kolekcji Leny. Napisałam do biura w Austrii. Okazało się, że pracuje tam bardzo miła dziewczyna, Kerstin, która udzieliła mi wszystkich niezbędnych informacji na temat sprzedaży wysyłkowej. Marka planuje również uruchomienie sprzedaży on-line, co pozwoli na zakupy fankom stylu retro z krajów, gdzie kolekcja nie jest dostępna!

Dla stworzenia punktu odniesienia, co do koniecznej wielkości portfela, zamieszczam kilka wybranych produktów z cenami:

Ivan skirt: 385 Euro, photo by Lupi Spuma and Lena Hoschek
Petti Butt Skirt garden: 265 Euro, photo by Lupi Spuma and Lena Hoschek

Jednym z moich ulubionych zestawów z tej kolekcji jest komplet spodni z szelkami retro, inspirowałam się nim przy wyborze jednej ze stylizacji do sesji pin up Piotra Gawrona :-)

photo by Lupi Spuma and Lena Hoschek
koszula - Vero Moda, spodnie - Promod, szelki - allegro, photo by Piotr Gawron
Według mnie klasyczne szelki z guzikami staną się niedługo hitem! Do kupienia na allegro jest wiele pięknych wzorów w bardzo przystępnej cenie! Dostępne są też szelki jedwabne.


 photo by Lupi Spuma and Lena Hoschek
Piękne!

14 komentarzy:

  1. ale ładna ta z kokardą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szelki genialne! Inspiracja - miodzio :-)Dziękuję Ci za ten post:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba się mi ta 2 spódnica :) jest wspaniała ! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale, ale, a ty co kupiłaś z tej kolekcji?

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się zaopatrzyłam w szelki ostatnio:-)
    Zdjęcie śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dość podobną do tej pierwszej spódnicy, kupiłam wieki temu w Veromodzie i planuje stylizację w stylu tej z sesji Leny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że szelki wszystkim się spodobały :-)

    Lady in black, niestety nie byłam w stanie kupić nic z nowej kolekcji... ubrania na które miałam chrapkę zostały wykupione, a spódnica nr 1 wybiega poza mój budżet...

    Annuschko, czekam na zdjęcia w stylu Leny :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciuszki cudne!
    Szelki kupuję już od roku i jakoś nie mogę się zebrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pani Lena Hoschek może już przestać modelować :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Marto, jeśli mogę coś zasugerować przed kupnem, szelki są dosyć długie (męskie) może można poprosić o skrócenie?

    Anonimowy, bardzo dziękuję :-) Myślałam nawet nad stworzeniem własnej mini kolekcji według wzorów z lat 50-tych, ale na razie to marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Planuję wyjazd do Berlina i Wiednia w ciągu najbliższej połowy roku, już od kilku miesięcy odkładam pieniądze z nadzieją na kupno jakiegoś ubrania, najlepiej sukienki. Niestety nowa kolekcja wiosenno-letnia nie podoba mi się tak, jak obecna jesienno-zimowa i chyba skończy się na uszyciu czegoś u krawcowej :(

    OdpowiedzUsuń
  12. szkoda, że nie da się zrobić kolekcji mini-klonów takich kobiet jak Pani...
    ulice zrobiłyby się piękniejsze...

    OdpowiedzUsuń
  13. Te spodnie są po prostu cudowne :) Szalenie mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziekuje za info o cenach i sprzedazy wysylkowej. Dziwi mnie to, ze Lena jeszcze nie ma butiku online. Jest przeciez popularna nie tylko w Europie.

    dolceedamara.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń