Konkurs Pin up na blogu Wanilianny

Z wielką przyjemnością mogę napisać, że wygrałam konkurs na stylizację pin up organizowany przez moja blogową bratnią duszę Waniliannę. Nagrodą są pończochy ze sklepu nylonz.com



Jednocześnie chciałabym napisać kilka słów o innych uczestniczkach, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Bardzo podobały mi się zdjęcia Pulikk, Sheili, Magdy S., Joanny oraz Maji Perygi (kolejność przypadkowa). Dziewczyny jesteście świetne. Każde zdjęcie w inny sposób uchwyciło pin up'owy styl. Gratuluję Wam odwagi, pomysłowości oraz, przede wszystkim, urody :-).

12 komentarzy:

  1. Gratuluje! Zabojcze to zdjecie, powinnas je umiescic jako profilowe na Bloggerze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie na pierwszy rzut oka fajne, ale kiedy dokładnie się przyjrzeć, ,,fotoszop" był w użyciu, i to dość topornie, bo dziwnie wygląda połączenie ud z pośladkami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje! Zdjęcie fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. GRATULUJĘ!!! Zwycięstwo w pełni zasłużone, werdykt wcale mnie nie dziwi!!! serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne stylizacje

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Zwyciężyłaś zasłużenie :D Obstawiałam to właśnie zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje! Super zdjęcie i takie pogodne.
    Muszę przyznać ,że bardzo śmiałe, Czyżby bez ...m?

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu - teraz proszę Cię tylko byś wysłała mi swoje dane adresowe i rozmiar pończoch:-) Gratuluję! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję wszystkim za wsparcie :-)

    Anomimowy1: Gdzie Ty się patrzysz? Oczywiście, że fotoszop był w użyciu. Zdjęcia pin up mają przypominać rysunkowe oryginały.

    Anonimowy2: Majtki były na miejscu, po prostu zdjęcie tak wyszło. Na szczęście nic nie widać.

    Do wszystkich anonimowych: jeśli chcesz zostawić komentarz, podpisz się. Nie będę odpowiadała na komentarze, których autor nie podaje nawet swojego imienia.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja, skoro już pogratulowałam, mam pytanko, czy się wybierasz na te warsztaty kostiumologii na II semestr.. Bo ja się właśnie zastanawiam, trochę mi się nie chce.. Z kimś znajomym zawsze raźniej :D

    OdpowiedzUsuń