Morsowanie (w stylu pin-up)


Jak się morsuje w stylu pin-up? Zobaczcie zdjęcia z mojej najnowszej przygody z morsowaniem. Zachęcona przez koleżankę, Magdę, spróbowałam zanurzenia w lodowatej wodzie. Jest to jedno z najprzyjemniejszych doznań jakie mogłam sobie wyobrazić. Po pierwszym szoku czujesz uderzenie endorfin, krew zaczyna szybciej krążyć i wcale nie czuje się zimna! Dla mnie morsowanie to sposób na zachowanie kondycji, zmianę przyzwyczajeń (zawsze byłam osobą ciepłolubną) i pracę nad własnym charakterem. Czekam na minusowe temperatury i kąpiel z przeręblem! Zachęcam wszystkich do spróbowania, może z Radzymińskim Klubem Morsów.
zdjęcia dzięki http://icebear.pl/









6 komentarzy:

  1. Odważne, mi od samego patrzenia ziiimno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. szok! nigdy nie mogłam zrozumieć tego fenomenu. podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też kiedyś bym chciała spróbować morsowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pod prysznicem w bieliźnie..???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dworze pół nago, a pod prysznic w bieliźnie. Kto zrozumie te morsy? ;)

      Usuń
  5. Kostium bomba! Moze tez sie kiedys odwaze wejsc do lodowatej wody w srodku zimy :)

    http://vivid-room.com/

    OdpowiedzUsuń