Pierwszy weekend wiosny spędziłam w drodze, od jednego zabytku do drugiego. W ubiorze królował rockandrollowy pin up!! Pomimo pięknego słońca temperatura nie rozpieszczała, a że jestem istotą ciepłolubna, przypłaciłam to małym katarem. I tak było warto.
Pałac Chojnata |
Zamek w Uniejowie |
spodnie - Zara, kurtka - Mango, sweter - Promod, buty - Reserved, bandamka - allegro, torebka - Vintage Agi |
Sweter trafił do mojej garderoby ze względu na przepiękne jaskółki :-).
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńpo zadowolonej mince widać, że wycieczka Ci się podobała:-)...uwielbiam takie wyprawy w czasie i przestrzeni:-)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńzestaw fajny i odpowiedni do chłodniejszej pogody.
No chyba wreszcie będzie wiosenno-cieplej.
Jedna jaskółka Wiosny nie czyni, więcej tak!
Czyli wszystko na dobrej drodze, sweterek fajny, a katar minie.
pozdr.Vslv
Świetny sweterek :) I fryzurka również.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej wycieczki, chętnie też bym pozwiedzała różne zamczyska :D
Kurtka wpadła mi u oko...mile spędziłaś weekend...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWyglądasz bombowo! A wycieczka super. Też lubię nawiedzać różne zamczyska :)
OdpowiedzUsuńjaskółki super. No i ta fryzura.
OdpowiedzUsuńśliczny sweterek ;)
OdpowiedzUsuńcudny sweterek! :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie uwielbiam tak związaną chustkę na głowie ;) podoba mi się Twój styl i blog, dodaję do obserwowanych ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sayyoudontloveme.blogspot.com/