Burleskowe kosmetyki


W jednym z ostatnich komentarzy poprosiliście mnie o pokazanie kosmetyków, których używam. Oczywiście nie byłabym w stanie pokazać wszystkich, dziś tylko zapowiedź małej serii, w której będę odkrywać przed Wami sekrety mojej kosmetyczki...
Moja toaletka wypełniona jest kosmetykami pielęgnacyjnymi, staram się wypróbowywać nowości i w miarę możliwości kupować polskie produkty. Ostatnio swoją bogatą serią zaskoczyła mnie Bielenda! Firma przebojowo stara się ugruntować pozycje na rodzimym rynku. Bardzo podobają mi się kosmetyki liftingujące do pośladków i piersi :-) Jak wiecie ze względu na to, czym się zajmuję - burleskę, muszę bardzo dbać o te części ciała. Peeling do ciała to jeden z najważniejszych i najczęściej używanych przeze mnie kosmetyków. Kolejnym jest olejek arganowy! Bielenda reklamuje swój produkt jako nadający się również do włosów. Moim zdaniem jest zbyt ciężki, za to do pielęgnacji ciała po kąpieli czy masażu nadaje się znakomicie. Napiszcie jakie są Wasze ulubione kosmetyki!

Kolejny post z serii beauty poświęcony będzie kosmetykom do make-up'u.







2 komentarze: