Ostatnie jestem zauroczona stylem pin-up w wydaniu azjatyckim. Udało mi się też dostać komplet, który imituje ubrania w tym stylu z lat czterdziestych. Kiedy pojawiam się w kawiarni w takiej stylizacji, wszyscy zaczynają ze mną rozmowę w języku angielskim, a przecież Polki też mogą wyglądać trochę inaczej. Czy Wam też to się przytrafia?
Lately I am under the influence of the asian pin-up style. I have also bought a set inspired by the '40 asian style. When I enter to a caffe dressed like that, everyone starts to talk to me in English. I think that Polish girl have also the right to look a bit differently :-)
moga, ale najczesciej nie wygladaja... wiec wieksza szansa, ze dobrze trafisz zaczynajac z angielskim :)
OdpowiedzUsuńmi sie czesto zdarza na lotniskach w PL, ze sie do mnie rozne ludzie w obcych jezykach zwracaja ;)
pin-up w wydaniu orientalnym ma - jak dla mnie - jeden duzy minus; brak w nim ponczoch (ktore lubie :) )
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze ten styl może być tak zróznicowany :))
OdpowiedzUsuńPięknie:) slonecznie..
OdpowiedzUsuńTo wynika z historii mody, warto poczytać:)
OdpowiedzUsuńJa często jestem mylona ze skandynawkami, pamiętam, że w Anglii wszyscy mówili, że nie dosyć, że z urody przypominam te kobiety to jeszcze mówię po angielsku ze skandynawskim akcentem:)
OdpowiedzUsuńGdzie znalazłaś to cudeńko, jest bardzo oryginalny! Wyglądasz w nim doskonale, nie dziwię się, że jesteś brana za cudzoziemkę ;)
OdpowiedzUsuń