Dziś prezentuję zdjęcia autorstwa wspaniałej Pani fotograf, Wanilianny. Niezwykła osobowość oraz talent nie tylko do pozowania przed obiektywem, pozwalają mi z czystym sumieniem określić autorkę jako kobietę renesansu. Przed aparatem razem z Lady in Black stworzyłyśmy niezwykły duet.
Historia zaczyna się następująco/The story begins like that:
Pewnego razu w apartamencie, spotkały się dwie, znudzone życiem kobiety.../ Once upon a time, in the apartment, met two women bored with their lifes...
Ciekawe co wspólnie uknuły?/I wonder what they have plotted together?
dalsza część historii już w piątek na blogu Lady in Black/ further part of the story on Friday on Lady in Black blog.
Jesteśmy takie zepsute...
OdpowiedzUsuńCiekawych dalszego ciągu zapraszam w piątek na mój blog.
zdjęcia są na ogół własnością fotografa, a nie modelki :) tak w temacie stopki...
OdpowiedzUsuńIza, jeśli zdjęcia są robione na zasadzie TFP to są też własnością modelki. Poza tym na blogu prezentowane są m.in. zdjęcia mojego autorstwa.
OdpowiedzUsuńNapięcie rośnie... :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że chodzi o napis "autor" w stopce - dotyczy on autora bloga.
OdpowiedzUsuńA kwestia praw własności do zdjęć jest regulowana miedzy zainteresowanymi stronami (czyli na linii fotograf - modelka).
wow, genialne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńCandy! Dziękuję za słowa uznania:-* Jest mi bardzo miło:-) Jak i Ty, tak i Ina otrzymacie jeszcze jakieś NASZE WSPÓLNE dzieła:-) Mam nadzieję, że uda się nam to jeszcze kiedyś powtórzyć:-) Całuję!
OdpowiedzUsuńNie, Ty masz prawa do wizerunku, fotograf do swojej pracy, chyba że ustalacie między sobą inaczej :)
OdpowiedzUsuńIza, jeśli nie znasz moich ustaleń z fotografami, nie ma sensu komentować stopki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie mistrz, idealne profilowe :D uwielbiam, świetna sesja :)
OdpowiedzUsuńFotografie są cudowne. Wanilianna ma talent :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać na ciąg dalszy ;)
Zamordujciee rajty!!! ;)))
OdpowiedzUsuń