Jedna z moich ulubionych projektantek jest Lena Hoshek. Oprócz przepiękny i kobiecych sukienek, ma ona w swojej kolekcji stroje inspirowane ludową modą austriacką.
Sama spróbowałam skompletować kostium, który na pierwszy rzut oka kojarzyłby się z jodłowaniem!
Koszula vintage, ozdabiana materiałowymi haftami, mełniana kamizelka, krótkie spodnie, kapelusz leśnika i peleryna, wyprodukowana w Irlandii, ale z wełny w kratę, która charakterem pasuje do stroju. Wszystkie elementy stroju oscylują wokół naturalnej palety kolorów, co pozwala na zachowanie "ruralnego" klimatu.
Kapitalne
OdpowiedzUsuńDziękuję, takich wpisów będzie więcej!
UsuńZaskoczyłaś mnie totalnie. Styl który prezentujesz jest bardzo ciekawy i inny, oczywiście na ogromny plus. Pięknie wyglądasz, a Twoje loczki są idealne <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. Chcę pokazać coś więcej niż pończochy i gorsety :-)
Usuń