Myślę, że nie ma na świecie kobiety, która zaczynając nosić pończochy, nie uległaby ich magii. Ten ukryty element stroju, pozwala przenieść się na inny poziom postrzegania osób jakimi się otaczasz, jak i samej siebie. Świadomość noszenia na sobie śliskich, zimnych, nylonowych pończoch jest dla mnie elementem identyfikującym prawdziwą kobiecość. Zaczynam dzielić ludzi na dwie kategorie, tych świadomych i tych, którzy nigdy tego nie zrozumieją. Tak, jak niektóre kobiety czują się nagie bez ulubionych perfum, tak ja czuję się naga bez pończoch. Z utęsknieniem czekam na jesień i temperatury pozwalające nosić je nie tylko wieczorami.
I think that there is no women in the World, who would not be affected by the magic of the nylon stockings, after wearing them. This hidden element of dress, moves on to another level of perception of what ones think about the others and about himself. Awareness of wearing the slippery, cold, nylon stockings for me, is a part of identifying the true femininity. I begin to divide people into two categories, those who can understand, and those who can not. Just like some women feel naked without the favorite perfume, I feel naked without the stockings. I am eagerly waiting for the autumn and the temperature the will allow to wear them not only in the evenings.
I think that there is no women in the World, who would not be affected by the magic of the nylon stockings, after wearing them. This hidden element of dress, moves on to another level of perception of what ones think about the others and about himself. Awareness of wearing the slippery, cold, nylon stockings for me, is a part of identifying the true femininity. I begin to divide people into two categories, those who can understand, and those who can not. Just like some women feel naked without the favorite perfume, I feel naked without the stockings. I am eagerly waiting for the autumn and the temperature the will allow to wear them not only in the evenings.
fot. Radosław Pasterski
mega kobieco:)
OdpowiedzUsuńOoo tak pończochy są absolutnie rewelacyjnie kobiece! Też je lubię, na razie od czasu do czasu, i póki co samonośne ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam ;-)
Czmiel
olśniewająco piekne:-)brawo!
OdpowiedzUsuńPiękna kobieta w pięknych pończochach :-) Bardzo naturalnie i bardzo atrakcyjnie:-)
OdpowiedzUsuńMamy te same tęsknoty :) Świetne zdjęcia! Co to za pas? Jakaś Gretka może :)?
OdpowiedzUsuńŚlicznie ;)
OdpowiedzUsuńNa tych zdjęciach wyglądasz zupełnie inaczej niż zwykle, niepokojąco... Proste, wręcz ascetyczne, podkreślają twoją urodę i magię nylonów.
OdpowiedzUsuń0 komentarzy?? No bez sciemy. Rozumiem ze 1Wrzesnia szczególny dzien w Polsce z wielu powodów. No ale 0 komentarzy a tu juz prawie koniec dnia! Zwykle nie podpisuje sie pod czymkolwiek. Jednakze czuje sie zobowiazany do uratowania chocby odrobiny honoru ludzi "swiadomych". Podobaja mi sie zdjecia bo sa takie proste w przekazie i przez to zarazem wymowne gdzie zmuszono na obserwatorze poszukiwanie szczególów. Ach te kobiety.
OdpowiedzUsuńps. cz1? to znaczy ze bedzie druga hehe
Które słowo by tu najbardziej pasowało...? Gorgeous..? Marvellous..? Fabulous..? a może jakikolwiek komentarz jest po prostu 'futile'..?
OdpowiedzUsuńjust sit and stare...
...i czekać na posty:
OdpowiedzUsuńKobieta w pończochach cz.2
Kobieta w pończochach cz.3
Kobieta w pończochach cz.4
Kobieta w pończochach cz.5
Kobieta w pończochach cz.6
Kobieta w pończochach cz.7
....
Strasznie mi się podoba trzecie zdjęcie.. ułożenie ciała na nim... w szczególności nóg
OdpowiedzUsuńPiękny przykład tego, jak można zdumiewać, epatować pełną seksownością, bez cienia wulgarnej banalności
(zresztą wydaje mi się, że pończochy się do tego wybitnie nadają - subtelne piękno w detalach dla 'świadomych'
cudownie kobieco bez wyuzdania i wulgaryzmu...jak widać można i w taki sposób ukazać niesamowity seksapil i magię kobiecej natury :) prawdziwy urok tkwi w pończochach i świadomości kobiety , która ma je na sobie i potrafi je nosić ...wykorzystując subtelnie ich ogromną moc i siłę :))
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie. Naturalnie ale niepokojąco, śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńięknie, tak naturalnie :)
OdpowiedzUsuńco do pończoch to zdarza się mi je nosić jednak ze względu na swój wzrost mam jeden problem - długość pończochy, koronki i czasem jeśli nosze pończochy na pasku bywają niedopasowane i wymagają niestety dłuższych spódnic niż nad kolano w moim niskim wzroście :)
magia jednak pończoch jest niepowtarzalna.
Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń