Konkurs na polską nazwę dla "pasties"!
Uwaga, uwaga, mam przyjemność ogłosić niezwykły konkurs z piersiami w tle.
Ze względu na fakt zajmowania się przez mnie sztuką, która od niedawna gości na polskiej scenie, czyli burleską, cierpię na niedostatek słownikowy w tej dziedzinie. Elementy stroju, które w obcych językach brzmią jak muzyka dla uszu, w Polsce zostały określone nazwami budzącymi w rozmówcy, w najlepszym wypadku śmiech lub skrzywienie.
Taki los spotkał między innymi "pasties"... czyli ozdobny element stroju do burleski zasłaniający sutki. Może on przybierać najróżniejsze kształty: kółek, gwiazdek, serduszek. Czasami przedstawia postaci lub nawiązuje tematycznie do burleskowej choreografii. W swojej klasycznej formie pasties posiadają frędzelki (tassels), zwane chwościkami, którymi kręci się na scenie.
Ten, jakże ważny, element stroju jest kwintesencją burleski. Tak mały, że właściwie go nie widać, a ile zasłania... W języku angielskim "pasties" - czyż nie brzmi to pięknie? Po polsku - "nasutniki", czyli marna imitacja "nauszników". Podobna sytuacja dotyczy sztuki ich używania. Po angielski "tassel twirling", po polsku "kręcenie nasutnikami/chwościkami".
foto: Dekotka |
Wszystko to dzięki Carrie Finnell - zapomnianej gwieździe striptizu. Carrie jako pierwsza zaczęła kręcić "tassels" na scenie. Jest również autorką najdłuższego striptizu w historii, który trwał pięćdziesiąt cztery tygodnie! Co tydzień Carrie zdejmowała z siebie jedną rzecz... Ta, jakże ważna postać w świecie burleski zasługuje na osobny post. Dziś skoncentrujmy się na konkursie.
źródło |
Razem z Dekotką, która zajmuje się ręcznym robienie biżuterii, ogłaszam konkurs na polską nazwę dla "pasties" vel "nippletease". Liczę na Waszą inwencję twórczą oraz cięcie-gięcie języka. Najważniejsze aby nazwa była przyjemna dla ucha oraz oddawała, mniej więcej, przeznaczenie rzeczonego przedmiotu.
Konkurs trwa do piątku, 28 grudnia 2012 do godziny 23:59. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w sobotę, 29 grudnia 2012. Zwycięzca zostanie wybrany przeze mnie i Dekotkę.
Nagrody:
1. zestaw kosmetyków do burleskowego make-up'u: czerwona pomadka, czarny eye liner oraz przepiękne sztuczne rzęsy znanej polskiej marki.
2. ręcznie robione pasties od Dekotki!
Aby wziąć udział w konkursie należy:
1. Polubić fan page: Pin Up Candy Burlesque Star
2. Polubić fan page Dekotka
3. W komentarzu wpisać proponowaną nazwę. Można wytłumaczyć skąd pomysł, ale nie jest to konieczne.
a chwościki zwane są też kutasikami :D więc nasz język jest bezlitosny... :P
OdpowiedzUsuńBiuścikotki ;) Od biustu i Dekotków jakoś mi się skojarzyło :D przeznaczenia w tym słowie trudno dostrzec ale...chociaż troszkę milsze dla ucha ;)
OdpowiedzUsuńAnia - w sumie "Dekotki" też ładnie brzmi i pasuje ;) Ale rozumiem, że nazwa już zastrzeżona, więc odpada ;)
UsuńO ile się nie mylę "Pasties" w języku ang. to też rodzaj "pierożków" - więc może coś w tym kierunku...
OdpowiedzUsuńTo by pasowało, w końcu są na pierś i są rożkami. ;)
UsuńDokładnie o tym samym pomyślałam :)
UsuńNawiązując do kręcenia: "kręcieszki (jest taka miejscowość w PL) / kręciołki" :)
OdpowiedzUsuńPoza tym pierwsze skojarzenie, jakie mi przyszło do głowy to "dekosutki" - ale to akurat nie brzmi zbyt wyrafinowanie ;)
Sutniki. Po prostu. Jesteśmy oswojeni ze słowami penis i pochwa, to co złego w sutkach? Z tym że 'nasutniki' brzmi prześmiewczo z powodu tego 'na'. W angielskim nipple- sutek, nipletease- ja bym właśnie przetłumaczyła jako SUTNIKI, a nie 'na-sutniki'. O :)
OdpowiedzUsuń- Paulina Łapińska, Czarne-Białe :)- podpisuję się bo nie mam tu konta :D
To się odkąd pamiętam nazywało nasutnikami.
OdpowiedzUsuńTo się odkąd pamiętam nazywało nasutnikami.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za kolejny komentarz - mam nadzieję, że nie masz mi za złe...
OdpowiedzUsuńMam jeszcze jedno skojarzenie - za zasadzie podobieństwa wyrazów: pasties -> "pastylki" :D Wizualnie też się zgadza :)
Ciągotki.
OdpowiedzUsuńLuiza Działowska
Całuśniczki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Karolina
hethell93@gmail.com
Nasutniki :)
OdpowiedzUsuńNasutniki
OdpowiedzUsuńPiekny biust!!!!!chce taki!!!!!Iwona
OdpowiedzUsuńMoja propozycja: nipletki ;)
OdpowiedzUsuńmam trzy pytania do konkursu:
OdpowiedzUsuń1) kto w wiekszosci oglada burleske - kobiety czy mezczyzni?
2) jaki jest cel zaslaniania sutkow w burlesce?
3) w jaki sposob mocuje sie to do piersi / sutka?
1. mogę odpowiedzieć jedynie kto w większości przychodzi na moje pokazy - kobiety
Usuń2. jest to związane z historia stylu, kiedyś szczególnie w purytańskiej Anglii nagość na scenie była zakazana. Omijano te regulacje prawne używając pasties czy stingów-G.
3. Istnieją różne sposoby mocowania, każda tancerka ma swój :-)
och, nie wytrzymam! dodam odpowiedź do pytania drugiego - a czy wszystko trzeba pokazywać? rozumiem, że w dzisiejszych czasach jesteśmy (jesteście...? :)) przyzwyczajeni do WSZECHOBECNEJ totalnej nagości... ale czy to nie jest urocze? trochę niedopowiedziane? tajemnicze? a tym samym bardziej pikantne, seksowne, pociągające? nie wiem, nie jestem mężczyzną, trudno mi to oceniać z męskiej strony. ale tak sobie myślę, że jest to jeden z elementów odróżniających burleskę od zwykłego, pospolitego, niewyrafinowanego striptizu. o! :)
Usuńps. ale mogę się mylić :P
zgadza się :-) choć może się zdarzyć, że pasties spadają na scenie w najmniej odpowiednim momencie :-)
Usuń@ cygarniczka
Usuńmnie striptiz też nie pociąga - dla mnie mógłby się kończyć w momencie, gdy są jeszcze na kobiecie: biustonosz, pas do pończoch, figi i nylonowe pończochy FF - albo baby doll, OBG i nylony
dla mnie akurat pasties nie robią różnicy jeśli chodzi o poziom tajemniczności i niedopowiedzianości; bardziej tajemniczo byłoby właśnie w baby doll, OBG i nylony - jak dla mnie
"Pikletki" - od piersi, naklejania i kokietki :)Jako bonus - nieszczęsne chwościki można zastąpić "wisienkami". Bo wiszą i są w pin up'owym klimacie :)
OdpowiedzUsuńPasties brzmią fajnie, ale mają dość banalny źródłosłów - od ang. czasownika "to paste" (czyli przykleić) - idąc w tym kierunku mogłyby być np. "piersioklejki"
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
UsuńIdąc śladem naparstek (ochrona palca w szyciu) lub naparstnik (ochrona palca w łucznictwie) - napierstek lub napierstnik :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jest jakiś limit w dodawaniu kolejnych propozycji - jeśli tak, to proszę o info, bo nie chcę nadużywać niczyjej cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńWpadły mi jeszcze do głowy "petitki" - jak te ciastka ;)
Pochodzenie - od francuskiego "petit", czyli mały. Poza tym burleska kojarzy się z Francją, Paryżem...
jakoże nie rzadko w naszym języku jedno słowo ma kilka znaczeń proponuję - SEKRETNIK :D
OdpowiedzUsuńwiem, nie jest to pomysł najwyższych lotów...
@cygarniczka
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o punkt widzenia mezczyzny (przynajmniej jednego), to dla mnie taka prezentacja piersi jest bardziej niedpopowiedziana, pikantna, seksowna i pociągająca:
http://www.imagebam.com/image/a10fec226351438
Aczkolwiek brakuje jej oczywiście burleskowego artyzmu.
lubię i to bardzo
OdpowiedzUsuńHmm... No faktycznie - niezbyt to powyżej jest burleskowe. :D Ja zaczęłam wymyślać nazwy ale jak przeczytałam propozycję: "nipletki" to wymiękłam - to jest idealna nazwa! Choć może i jeszcze pomyślę. Jednak ciężko mi będzie przeskoczyć te nipletki. :-\
OdpowiedzUsuńTo może biulepki?
OdpowiedzUsuńPiersiówki, cyróżki, biustożki, sutkokręćki, szpicbiustki, nasuteczki, piersioklejki...dobra, już dalej nie wymyślam:) Pozdrowienia, Sylwia z MaMy
OdpowiedzUsuńwymyśliłam słowo SKRYTUSZKI od trochę frywolnego cycuszki i zakrycie,skrycie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Danuta dana432@wp.pl
NAPKI-tak mi przyszło do głowy. Myślę, że to brzmi uroczo i słodko.
OdpowiedzUsuńNipelki - od angielskiego nipple (sutek) :)
OdpowiedzUsuńCmokolepki od cmokania i nalepek, Kuszcuszki - kuszenia i no wiadomo ;), Zalotpierstki - zalotność i piersi, Filuterki - od filuterności :)
OdpowiedzUsuńCmokolepki - od cmokania i nalepek, Kuszczuszki - kuszenie i no wiadomo ;), Filuterki - filuterność, Zalotpierstki :)
OdpowiedzUsuńCandynapki – od Candy i nalepki
OdpowiedzUsuńCandykotki – od Candy i Dekotki,
Candopki – od Candy i Dekotki,
Candylepki – od Candy , Dekotki i nalepki,
Burlepki – od burleski, Dekotki i nalepki,
Pinotki – od pin-up i Dekotki,
Okalotki – od okalać i Dekotki,
Candyburle – od Candy i burleski,
burlotki - od burleski , Dekotki i lotki do badmintona ze względu na kształt,
burłatki - od burleski i łatki,
pierłatki - od piersi i łatki,
......ajj...czas mi sie już kończy:P
Może po prostu muffinki. ;)
OdpowiedzUsuńYes! Finally someone writes about tassel.
OdpowiedzUsuńFeel free to visit my webpage - Sidney Crosby Black Jersey
Incredible quest there. What happened after?
OdpowiedzUsuńThanks!
Also visit my blog post Abercrombie France
tak a'propos konkursu - co uważacie za bardziej seksowne:
OdpowiedzUsuń- nagą pierś z "pasties" zakrywającymi sutki, czy
- taki wygląd piersi jak na zlinkowanym obrazie?
http://www.imagebam.com/image/d0ea87272882251