Dziś przedstawiam Wam niesamowite zdjęcia Pauliny Wodzyńskiej, zapraszam na jej bloga. Inspiracją był przepiękny kosz piknikowy, który znalazł się w mojej kolekcji. W sesji nie przeszkodziły nam chmary komarów, brak światła i zabójcza temperatura! Poznałyśmy też pewnego motylka, który nie chciał zostawić nas w spokoju. Zaraz przekonacie się, że w towarzystwie groszków wszystko smakuje lepiej!
ale piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz. Bardzo mi się podoba taka subtelna i delikatna wersja Pin Up Candy :)
OdpowiedzUsuńPodziwiałam już na fejsie i podziwiam nadal - jest pięknie!
OdpowiedzUsuńPrze-pię-kna suknia! Możesz zdradzić jej pochodzenie? ;-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam też half moon manicure - ja niestety nie mam do niego ani cierpliwości, ani zdolności manualnych :|
Sukienka znaleziona na allegro, używana, czyli vintage :-)
OdpowiedzUsuńHalf moon robiony przez moją manicurzystkę :-)
Cóż - pozostaje nauka szycia na maszynie, bo takie perełki ciężko znaleźć...
OdpowiedzUsuńBardzo delikatne, kobiece zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOj, ale jeden pin-up'owy element bardzo tu brakuje... ;)
OdpowiedzUsuńLouis
Brak swiatla?! Piekne swiatlo!
OdpowiedzUsuńNaprawdę musze pochwalic woje fotki! Stylizacje są 100% PIN UP! swietny blog zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńśliczna sesja, taka subtelna i niezwykle kobieca,
OdpowiedzUsuńa sukienka masz zachwycającą
Przepiękne zdjęcia! Uwielbiam cię w takim wydaniu.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. świetnie wyglądasz :) Zapraszam do mnie i zachęcam do obserwacji http://mint-leopard.blogspot.com/ Buziaki :**
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia. Powiększyła byś je :)
OdpowiedzUsuń