Dla mnie najcenniejszym działem jest ten poświęcony pin-up i retro. W jednym miejscu zostały zebrane całkiem ciekawe propozycje sukienek, spódnic, butów i dodatków (zwróćcie na toczki ala Dita).
W promocji trafiła mi się przepiękna niebieska sukienka w stylu lat pięćdziesiątych, firmy H&R London. Jest wykonana z bardzo dobrego materiału, który pięknie się układa. Nie mogłam odmówić sobie i zabrałam ją na wakacje!
Today I present you a shop Brit Style. It is a place where you can find very interesting brands, including Asos, Paprika, Lipsy London, Sirens & Starlets, and many, many more.
For me the most valuable section is devoted to the pin-up and retro. In one place were collected quite interesting proposals of dresses, skirts, shoes and accessories (note haddress ala Dita).
In promotion I have recived a beautiful blue dress in the style of the fifties, H&R London. I could not resist and I took it with me on holidays!
Facebook faunpage.
sukienka - H&R London by Brit Style okulary - I am... buty - Bata kolczyki - Swarovsky |
cudownie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja...
OdpowiedzUsuńhttp://eiffla1997.blogspot.com/
+ obserwuję :)
Przepięknie wyglądasz w tej sukience. No i te widoki, lato, plaża - ach, też już nie mogę się doczekać urlopu :)
OdpowiedzUsuńteż mam jedną sukienkę, kupioną w sklepie firmowym w Walii Brit Style, i bardzo sobie cenię! Super wykonanie, jakość i konkurencyjna cena.
OdpowiedzUsuńJej jej jej, jaka śliczna sukienka ♥ Musze obczaić ten sklep ^^
OdpowiedzUsuńłał! a lizaczek jaki miał smak? :-)))
OdpowiedzUsuń...zapomniałam dodać - ceny są zawyżone w tym sklepie - zauważyłam, że niektóre produkty kosztują nawet dwa razy więcej niż u producenta. Cena - może konkurencyjna...ale ja tutaj na pewno nie kupię ;-)
OdpowiedzUsuńWanilianna - Ceny za sukienki są ok, nie są wysokie i według mnie warto je kupić. Lizaczek był wiśniowy...
OdpowiedzUsuńCiuchy w sklepie są bardzo fajne ale muszę się zgodzić z Wanilianną, co do niektórych cen :/
OdpowiedzUsuńChoć na jedną sukienkę też mam chrapkę :)
Koncentrujemy się głównie na linii Retro/Pin Up i mamy nadzieję, że w tym dziale znajdziecie Panie coś dla siebie w sensownej cenie. Poza tym oferujemy różne ciekawe promocje. Wszystkie komentarze na temat oferty są dla nas niezwykle cenne.
OdpowiedzUsuńTrudno nie mieć :P Są cudne :)
OdpowiedzUsuńSukienka idealna do wakacyjnej walizki pięknej Pin-up Candy.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i sukienki i widoków;-))
Najpierw może o sukience - fajna. Jedyne co mi nie pasuje i bardzo rzuca się w oczy to słaby stanik pod sukienką. Biust jest opadły i nisko zawieszony. Mamy na rynku dużo straplessów, nie ma co się katować. Kosztują też dużo mniej niż te sukienki. :P
OdpowiedzUsuńMnie w sklepach jak zwykle najbardziej interesuje dział z ciuchami gotyckimi. "Awangarda" jest dziwną nazwą, bo zwykło się mówić o takiej odzieży "alternatywna". Ceny faktycznie zawyżone. Nie ma się co dziwić - wszystko sprowadzane z zachodu tu jest droższe. Na szczęście coraz więcej ludzi kupuje bezpośrednio on-line w brytyjskim internecie i polaczkowatość przestaje się opłacać tak jak jeszcze 10 lat temu. Sprowadzanie ze Stanów jeszcze ma jakiś sens, bo cena przesyłki nadal zabija całe zakupy. Miałam nadzieję na ciekawą ofertę retro i się zawiodłam. Nie chcę być hejterem, ale strona sklepu też jest dość słaba :) Promocja sklepu twarzami polskiego pinupu to nie wszystko. Życzę wielu sukcesów, może sklep się utrzyma wbrew prawom rynku.
Michalina, tak to jest jak ktoś myśli, że zna się na wszystkim. Pod sukienką nie mam stanika. Nie uważam też, że biust jest "opadły", to po prostu miseczka F - rozumiem, że można zazdrościć. Jeśli się z tym nie zgadzasz to zapraszam na moje występy, gdzie możesz mój biust zobaczyć na żywo.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o sklep to życzę im powodzenia, tak jak Ty.
Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o ten sklep. Z jednej strony to fajnie, że coś takiego się u nas pojawiło, ale z drugiej te ceny i czas oczekiwania na zrealizowanie zamówienia... Wydaje mi się, że sklep powstał po to, żeby naciągać dziewczyny, które nie wiedzą że można kupić te sukienki dużo taniej w oryginalnych sklepach ich producentów. Mam kilka sukienek z ich oferty, które kupiłam na angielskim ebayu lub bezpośrednio w angielskich sklepach internetowych i cena (z przesyłką z Angli) była o 70 do 120 zł niższa porównując z Britstyle. Nie wspominając już o tym, że czekałam na dostawę dużo krócej, bo odbywała się bez takich pośredników.
OdpowiedzUsuńNie mamy absolutnie w planie nikogo 'naciągać', choć każdy rzecz jasna ma prawo do krytyki, a my pokornie wysłuchamy i zawsze postaramy się zmienić na lepsze. Specjalizujemy się w ofercie Pin Up i ofercie odzieży awangardowej/alternatywnej. Te sukienki mamy na stanie gotowe do wysyłki w większości przypadków natychmiast po zaksięgowaniu wpłaty. Nie dotyczy to przykładowo fascynatorów/stroików wykonywanych na zamówienie.
OdpowiedzUsuńCeny odzieży pin up i awangarda konkurują z tymi oferowanymi przez sklepy brytyjskie (te, które mają w ogóle te same modele w ofercie) a oprócz tego wymiana towaru/zwrot odbywa się szybko, bo w Polsce. Tu zarzut więc jest całkowicie nieuzasadniony.
Jeśli chodzi o odzież sprowadzaną indywidualnie - bo domyślam się, że o tych markach Pani myśli (główny nurt) - ponownie - nikogo nie chcemy oszukać, podajemy dokładnie jakie to marki i skąd pochodzą. Są Klientki, które wolą kupić je u nas, bo A) mogą kupić płacąc przelewem standardowym lub za pobraniem, B) mogą bez problemu i bez dodatkowego kosztu wymienić u nas na inny rozmiar/model lub szybko otrzymać zwrot kwoty w przypadku zwrotu, C) możemy im doradzić - cała obsługa jest w języku polskim. Dla niektórych są to istotne atuty, inni rzecz jasna kupią bezpośrednio - każdy ma prawo do własnej decyzji i wyboru.
Ten model, który prezentuje tu ślicznie Pinup Candy (a ten post miał przecież na celu promowanie naszej oferty Pin Up, Asos sam sobie świetnie promuje swoją ofertę) - tam gdzie w ogóle jest do dostania w UK kosztuje w przeliczeniu na PLN tyle samo lub więcej + wyższy koszt wysyłki, dłuższy czas oczekiwania, dłuższe terminy i koszty wymiany/zwrotów itp itd.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Hmm, szukam i szukam nieco opadlego i nisko zawieszonego biustuni nie znajduje ani cienia tego absurdu. To zadziwiające,ze niektóre kobiety u innych widza to, co same często u siebie widza przed lustrem.
OdpowiedzUsuńMichalina, widziałam ten biust na żywo i nie mozna mu nic zarzucić. Radzę zbyt często nie oglądać silikonowych cudów, bo choć idealne, niestety nie faluja
Ja też widziałam biust Candy na żywo i zaświadczam o jego jędrności i urodzie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna suknia!
OdpowiedzUsuńPiękna suknia i biust na miejscu - przynajmniej naturalnie wygląda bez tych tam jakichś "straplessów"...
OdpowiedzUsuńSukienka jest boska! :) Uwielbiam zakupy w internecie, dzieki za stronke ;) Zapraszam tez do mnie, czekam na rady bo dopiero się rozkrecam ;p
OdpowiedzUsuńChciałabym kupić dokładnioe taką samą tylko obawiam się czy sukienka jest tak stercząca jak na zdjeciu sklepowym czy masz w niej zdjecie tak z przodu? Chciałabym zobaczyć jak się układa:)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam takich zdjęć. Sukienka wykonana jest z disc sztywnego materiału, wedlug mnie układa się doskonale.
OdpowiedzUsuńSukienki są świetne, ja jedną kupiłam w zeszłym tygodniu, jestem zachwycona efektem, zakładam na studniówkę. Serdecznie polecam, naprawdę warto. :)
OdpowiedzUsuń