Składniki na ciasto:
- 50g świeżych drożdży
- ½ litra mleka "ciepłego na palec"
- 150-200g niesolonego masła o pokojowej temperaturze
- 80 g cukru
- malutka łyżeczka soli (na złamanie smaku)
- 1-2 łyżeczki mielonego lub utłuczonego w moździerzu kardamonu
- 800 - 850 g pszennej mąki
Składniki na nadzienie:
- 200-300g niesolonego masła o pokojowej temperaturze
- 120 g cukru
- 4-6 łyżek cynamonu
- opcjonalnie masa marcepanowa (ja pominęłam)
Do posmarowania:
- 2 jajka rozbełtane
- kryształowy cukier (taki gruby)
- opcjonalnie lukier (ja pominęłam)
Rozpuścić drożdże w mleku z roztopionym masłem, dodać cukier, sól, kardamon i prawie całą mąkę - na wyczucie... Wyrobić ciasto, aż się będzie błyszczało i będzie elastyczne. Zostawić do wyrośnięcia na około 30 - 60 minut.
Po wyrośnięciu delikatnie wyrobić, podzielić na dwie części, uformować w duże buły i dać im odpocząć minutkę lub dwie.
W międzyczasie wymieszać nadzienie.
Każdy kawałek ciasta rozwałkować na prostokąty z raczej prostymi brzegami (około 60X25 cm). Podnieść ciasto od czasu do czasu i podsypać mąką -nie będzie sie kleiło do stołu. Rozprowadzić nadzienie - po prostu posmarować każdy prostokąt tą cynamonową masą (im jej więcej tym lepsze buły). Każdy z rulonów podzielić na 30 kawałków - czyli jak zwiniemy z tej długiej strony to około 2cm każdy kawałek powinien mieć. Pozostawić buły do rośnięcia na około 30 minut. Można "macnąć" bułę, jak się ciasto szybko podnosi to wyrosło dostatecznie. Posmarować rozbełtanym jajem i posypać perłowym cukrem.
Przepis zaczerpnęłam ze strony: http://zpierwszegotloczenia.pl/przepisy/kanelbullar-szwedzkie-buleczki-cynamonowe/
mmm wyglądają smakowicie :)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam!:)
To nie jest cukier kryształowy, tylko perłowy, tak się nazywa w Szwecji.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi ten przepis, dawno nie piekłam kanelbullarów, chyba zrobię je na weekend, ma znowu padać, więc na chłodne mokre popołudnie będzie jak znalazł. *^v^*
Pyszności!
OdpowiedzUsuńNo pięknie, cóż za wszechstronność :) Rozumiem, że przepis już sprawdzony?
OdpowiedzUsuńmmm, rozpłynac sie mozna:)
OdpowiedzUsuńTe bułeczki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuń