Nowy projekt, tym razem filmowo.

Częstotliwość zamieszczania nowych postów na blogu, jest obecnie uzależniona od niezmiernie ciekawego projektu, w którym biorę udział. Nan nadzieję, że niedługo będę mogła napisać coś więcej, chociażby o niesamowicie utalentowanej Pani operator, Magdzie Galce... :-)

The frequency of posting the new posts on the blog, is now dependent on the very interesting project in which I participate. I hope that soon I will be able to write something more, especialy about the incredibly talented camera operator Ms. Magda Galka... :-)





Hollywood Glamour by Grzegorz Sylla

Pomimo tego, że za oknem mamy piękną pogodę, zdecydowałam się na sesję studyjną. Grzegorz Sylla, autor zdjęć, przeniósł mnie w klimat balowych sukni, piór, futer i diamentów. Oto moja pierwsza sesja w stylu Hollywood Glamour.Oczywiście chcę więcej!

Despite the fact that outside we have a wonderfull weather, I decided to organize a studio photoshoot. Grzegorz Sylla, the author of the photos, moved me into a climat of ball dresses, feathers, furs and diamonds. This is my first photoshoot in Hollywood Glamour style. Now, I am hungry for more!




Moja ulubiona sukienka - Olivia 9/2011

12 sierpnia w kioskach ukazała się wrześniowa Olivia... dziś zdjęcia z warsztatów z Joasią Horodyńską. Przed sesją miałam na sobie sukienkę Every Nature, w czasie zdjęć tę uszytą na miarę przez firmę SiSSey. Dokładny opis sukienki i detale zamieszczę w jednym z najbliższych postów. Organizatorem całej akcji był producent płynu do prania Dreft. Tu znajdziecie dodatkowe zdjęcia.















fot: Marcin Klaban/Studio MMP
makijaż i fryzury: Aneta Paciorek
stylizacja: Joanna Horodyńska
produkcja: Izabela Ołowska

Teledysk "Welcome to Burlesque"

Oto jeden ze sztandarowych numerów "Welcome to Burlesque". Koniecznie musicie zobaczyć nas na żywo...

Here is one of the flagship choreographys. You just have to see us LIVE...



Podziękowania dla Tadam Project i Sensunonsensu

Król wiecznie żywy

Dziś 34 rocznica śmierci Elvisa Presleya. W komentarzy napiszcie, jaka jest wasz ulubiona piosenka tego artysty. Uwaga, można podać tylko jeden tytuł. Komentarzy z większa ilością tytułów nie będę publikować... :-)


Sukienki a'la lata pięćdziesiąte - kolekcja Teresy Kopias

W czasie wiosennego Fashion Week spotkałam się, po raz pierwszy, z marką ubrań Domu Mody Teresy Kopias. Ku mojemu zdziwieniu w katalogu zobaczyłam przepiękne wzory sukienek z lat pięćdziesiątych. Poniżej kilka obrazków, które zrobiły na mnie największe wrażenie. Czy znacie tę markę? Jeśli tak, bardzo proszę o kilka słów w komentarzu.





Moja ulubiona sukienka - teaser

Dziś mały teaser sesji, która ukaże się we wrześniowym wydaniu Olivii. Jakiś czas temu miałam okazję wziąć udział w warsztatach prowadzonych przez Joasię Horodyńską pt. "Moja ulubiona sukienka". Jak sama nazwa wskazuje, Joasia pomagała nam w dobraniu dodatków do naszych kreacji. Jako swoją ulubioną przedstawiłam miętową sukienkę, szytą na miarę według projektu z 1956 roku. Jest to druga sukienka uszyta dla mnie przez firmę SiSSey.



Warsztaty zorganizowane zostały przez firmę Dreft, producenta płynu do prania odzieży.

Kanelbullar - szwedzkie bułeczki z cynamonem




Składniki na ciasto:
  • 50g świeżych drożdży
  • ½ litra mleka "ciepłego na palec"
  • 150-200g niesolonego masła o pokojowej temperaturze
  • 80 g cukru
  • malutka łyżeczka soli (na złamanie smaku)
  • 1-2 łyżeczki mielonego lub utłuczonego w moździerzu kardamonu
  • 800 - 850 g pszennej mąki
Składniki na nadzienie:
  • 200-300g niesolonego masła o pokojowej temperaturze
  • 120 g cukru
  • 4-6 łyżek cynamonu
  • opcjonalnie masa marcepanowa (ja pominęłam)
Do posmarowania:
  • 2 jajka rozbełtane
  • kryształowy cukier (taki gruby)
  • opcjonalnie lukier (ja pominęłam)
Rozpuścić drożdże w mleku z roztopionym masłem, dodać cukier, sól, kardamon i prawie całą mąkę - na wyczucie... Wyrobić ciasto, aż się będzie błyszczało i będzie elastyczne. Zostawić do wyrośnięcia na około 30 - 60 minut.
Po wyrośnięciu delikatnie wyrobić, podzielić na dwie części, uformować w duże buły i dać im odpocząć minutkę lub dwie.
W międzyczasie wymieszać nadzienie.
Każdy kawałek ciasta rozwałkować na prostokąty z raczej prostymi brzegami (około 60X25 cm). Podnieść ciasto od czasu do czasu i podsypać mąką -nie będzie sie kleiło do stołu. Rozprowadzić nadzienie - po prostu posmarować każdy prostokąt tą cynamonową masą (im jej więcej tym lepsze buły). Każdy z rulonów podzielić na 30 kawałków - czyli jak zwiniemy z tej długiej strony to około 2cm każdy kawałek powinien mieć. Pozostawić buły do rośnięcia na około 30 minut. Można "macnąć" bułę, jak się ciasto szybko podnosi to wyrosło dostatecznie. Posmarować rozbełtanym jajem i posypać perłowym cukrem.

Przepis zaczerpnęłam ze strony: http://zpierwszegotloczenia.pl/przepisy/kanelbullar-szwedzkie-buleczki-cynamonowe/