Numer jeden to opaski i chustki na głowę. dzięki nim mogę szybko wyczarować pin-up look. Nawet w samochodzie, zaraz przed spotkaniem!
Numer dwa to wałki. Używam ich do wypełnienia rolowanej grzywki. To jeden z najbardziej rozpoznawanych uczesań pin-up girl.
Jeśli mam trochę więcej czasu układam włosy w Victory rolls. Niezbędne: lakier do włosów i wsuwki.
Ostatnim sposobem na szybką metamorfozę jest beret. Sposób ten sprawdza się szczególnie zimą. Czasami nie zdejmuje go przebywając w pomieszczeniu. To bardziej retro/paryski look,ale według mnie wystarczająco charakterystyczny.